Dragon Age Wiki
Advertisement

Meghren – wywodzący się z orlezjańskiego szlacheckiego rodu Dufayelów[1] król Fereldenu, pełniący tę funkcję od drugiej połowy Wieku Błogosławionego do roku 9:2 Smoka.

Przeszłość[]

Meghren został obwołany królem Fereldenu i wysłany tam w ramach kary za urażenie w jakiś sposób cesarza Floriana, chociaż wcześniej mówiło się, że obaj są kochankami, co wywoływało zgorszenie ze względu na fakt, że byli kuzynami w pierwszym pokoleniu[2]. Był przystojnym, młodym mężczyzną o ciemnych włosach i oliwkowej cerze. Mimo obwołania go królem Fereldenu, Meghren nie był zadowolony z tego tytułu i chciał wrócić do Orlais, często pisząc do cesarza listy z prośbą o wybaczenie i możliwość powrotu, ten jednak nigdy mu jej nie udzielił.

Meghren okazał się nadzwyczaj miernym królem. Pogardzał Fereldeńczykami, patrząc na nich z góry i traktując jak prymitywnych barbarzyńców. Z tego też względu, mimo nalegań doradców, nigdy nie podjął próby przyjęcia fereldeńskich obyczajów ani zachowań, dzięki którym zyskałby w oczach swoich poddanych. Co więcej, był okrutnym sadystą, dla rozrywki torturującym ludzi, urządzającym masowe egzekucje i bijącym tych, którzy go zdenerwowali. Wielokrotnie bezmyślnie posyłał na śmierć orlezjańskich kawalerów. Jak przystało na „kulturalnego” Orlezjanina, znany był również z dekadencji. W trakcie swoich rządów rozkazał nosić dworzanom maski, karząc tych szlachciców, których maski podobały mu się najmniej, porzucił jednak ten zwyczaj, kiedy podjęto próbę skrytobójczego zamachu na niego. Za panowania Meghrena władzę nad Fereldenem sprawował głównie jego doradca, mag Severan.

Udział[]

Postrzegał powstanie fereldeńskie jako drobną niedogodność dla swoich rządów, niebędącą w stanie mu zaszkodzić, a zadanie radzenia sobie z powstańcami z reguły powierzał Severanowi. Kiedy podwójny agent maga przygotowywał w Zachodnim Wzgórzu zasadzkę, w którym mieli wpaść buntownicy, Meghren – rozłożony przez gorączkę – rozkazał zabić księcia Marica Theirina zamiast porwać go żywcem. Kiedy bitwa o Zachodnie Wzgórze zakończyła się zwycięstwem Orlezjan, król ogłosił śmierć Marica nie zadając sobie nawet trudu potwierdzenia tych rewelacji, uważając, że książę jest nie do odróżnienia od innych Fereldeńczyków. Kiedy został poinformowany przez Severana, że Maric przeżył i dotarł do Gwaren, a pospólstwo uwierzyło, że został wskrzeszony przez Stwórcę i dołączyło do powstania, wściekł się i zaczął traktować sprawę poważniej. Chociaż jego doradcy zasugerowali, żeby spróbował przekonać ludność, że jest lepszym królem niż Maric, Meghren zdecydował się na pogorszenie i tak już surowych warunków, z jakimi pod jego rządami zmagali się Fereldeńczycy.

Podejście takie rzecz jasna obróciło się przeciwko niemu – pospólstwo, mimo surowego traktowania buntowników, ochoczo dołączało do powstania, zaś szlachta coraz chętniej przechodziła na stronę Marica. Jedną z takich osób była jego główna doradczyni, wielka kapłanka Bronach, która porzuciła go i zaczęła otwarcie popierać młodego księcia, przekonując lud, że taka jest wola Stwórcy. Niedługo później z ręki Marica zginął Severan, a sytuację jeszcze bardziej pogorszył fakt, że dwa legiony, które cesarz przysłał jako wsparcie, zostały rozbite przez Loghaina Mac Tira w bitwie nad rzeką Dein. Po tej klęsce cesarz zdecydował, że nie będzie tracił więcej ludzi i pozostawił Meghrena samemu sobie, odmawiając mu jakiegokolwiek dalszego wsparcia.

Mimo znaczącego osłabienia, rządy Meghrena trwały jeszcze trzy lata, po których wraz z resztką swoich popleczników zabarykadował się on w forcie Drakon, podczas gdy buntownicy zaczęli oblężenie stołecznego Denerim. Maric wyzwał Meghrena na pojedynek, ten zaś przyjął wyzwanie, będąc pewnym zwycięstwa, jednak młodemu księciu udało się go pokonać. Meghrena potraktowano tak samo, jak ten potraktował matkę Marica Moirę i innych popleczników księcia – odcięto mu głowę i zatknięto ją na pice przed pałacem królewskim. Śmierć Meghrena w roku 9:2 Smoka zakończyła trwającą kilkadziesiąt lat orlezjańską okupację Fereldenu.

Ciekawostki[]

  • Nieumiejętność Meghrena do przystosowania się do fereldeńskiej kultury była tematem żartobliwej pieśni ludowej „Mabari króla Meghrena”. Kuzyn cesarza zostaje w niej przedstawiony jako komiczny frustrat, który co i rusz złości się ze względu na szorstką kulturę Fereldenu, w tym m.in. po tym, jak mabari zjadł jego cenną maskę. Chociaż początkowo piosenka była powszechnie znana, po zakończeniu orlezjańskiej okupacji straciła na popularności[3].
  • Byl kapryśny i szybko się nudził
  • Wokół jego tronu leżały podarunki i nierozpakowane prezenty, podarowane przez szlachtę Fereldenu

Przypisy[]

Advertisement