Legendy mówią o miejscu, gdzie smoki udają się, by umrzeć. Na dalekim południu, na ziemiach barbarzyńców, powiadają, że smoczyca u kresu swych sił kładzie się i pozwala, by zabił ją mróz.
To wcale nie legenda! Widziałem Smoczy Kres na własne oczy, widziałem prastare kości tych ogromnych bestii ułożone w stosy. Czułem przenikającą to miejsce moc i wiedziałem, że Imperium może nią zawładnąć.
Zbudowaliśmy miasto na kościach. Wkopaliśmy się głęboko w ziemię, zbierając szczątki tak starych smoków, że przypominały naszych Dawnych Bogów. Z kości zrobiliśmy kostury dla magistrów, zbroje dla wojowników i korony dla archontów. Sporządziliśmy filakteria na naszą krew i sarkofagi na nasze ciała i modliliśmy się, by uczyniły nas wiecznymi.
- — Fragment zapisków archonta Melosa.