Dragon Age Wiki
Advertisement

Pamiętam przedostatniego. Nie śmiałem zbliżyć się bardziej niż na sześćdziesiąt stóp, dwakroć rozpiętości skrzydeł. To dawało czas, by się odsunąć. Bestia była zbyt słaba, by zrobić coś więcej. Mimo to wydawało się rozsądne okazać szacunek, zachować dystans i zostawić zwierzę z treserem w spokoju. Samica umierała z wygłodzenia. Nie na taki koniec zasługują te stworzenia i nie przywykłem był widzieć ich w takim stanie.

To były doprawdy majestatyczne skurczybyki i dobrze o tym wiedziały. Zapytajcie każdego Strażnika, który nakrył się nogami, bo nie uważał. Gdyż, widzicie, bestię i tresera łączyła wyjątkowa więź i obie strony wiedziały, czego chcą. Dla gryfa więź ta oznaczała opiekę i pożywienie. Nie dziwię się. Zwierzęta miały swoje potrzeby. Co zresztą jest uczciwą wymianą za bycie dosiadanym przez komendanta Straży w pełnej zbroi i dawanie nura wprost przez skrzydło arcydemona podczas burzy z błyskawicami?! Legendarny wyczyn, bez dwóch zdań! Ale na ziemi wiedziały, że ma się wobec nich dług. I nie można było iść na łatwiznę i myć ich jak bydło chluśnięciem wody – wdzięku i gracji miały tyle, co taplający się w wodzie szczur, jeśli zmoczyło się im pióra. Nie, czekało cię wyczerpujące zadanie pielęgnacji każdego piórka na trzydziestu stopach przeklętego skrzydła. I lepiej, żebyś o pielęgnacji nie zapomniał, bo inaczej bestia mogłaby się zeźlić i podczas następnego lotu przelecieć za blisko pod gałęzią dębu i wgiąć ci hełm tak, że już nigdy nie zapomnisz. Mimo to, gdy wszystko było na swoim miejscu, nic nie mogło się z nimi równać. Można było wzbić się z nimi ku niebu i mieć całe Thedas na wyciągnięcie ręki.

W każdym razie tak pamiętam przedostatnią. Gdy padła, magicy poszli na łatwiznę, bo tak już robią. Potem spaliliśmy ciało. A potem się upiłem.

Ostatniego nie pamiętam. Nie zmusicie mnie, bym sobie przypomniał.

— Komentarze nieznanego Szarego Strażnika z zapisków w Weisshaupt o ginących, cennych gatunkach, ujawnione i udostępnione szerokiej publice przez Philliama, Barda!
Advertisement